Skip to content Skip to footer

Najważniejszy punkt pasywnej budowli – okno

Od lat 90 zeszłego stulecia w budownictwie zrodziła się nowa idea projektowania i budowy domów. Jej fundamentem jest propagowanie budowy obiektów mieszkalnych o znikomym zapotrzebowaniu na energię. Fundamenty ideologii zostały z czasem wzbogacone o nowinki techniczne powstających wynalazków.

Okna kluczem do sukcesu

Poziom zapotrzebowania na energię dostarczaną w konwencjonalny sposób, dla dowolnego obiektu mieszkalnego, określono na poziomie maksymalnym 15 kWh/m²/rok. W zbilansowaniu strat i zysków cieplnych kluczowym elementem są okna pasywne.

Zmiany dotyczą użycia nowoczesnych materiałów i zdublowaniu niektórych części składowych. Są to zazwyczaj plastikowe profile wielokomorowe o zwiększonej rezystancji cieplnej. Do tego budowa szyby zmieniła się diametralnie. Stosuje się zblokowane panele. Tafle szkła są zespolone z dwóch i więcej płyt szkła.Okna pasywne między szybami mają gaz inny pod względem składu niż atmosfera, którą oddychamy. Gaz obojętny zwiększa opór cieplny. Dodatkowo szkło zastosowane w kasecie ma zwiększoną przejrzystość. Normy zalecają stosowanie surowca o przenikalności dla promieniowania światła słonecznego na poziomie większym niż 50 procent.

Optymalizacja kosztów utrzymania naszych siedzib to nie tylko rzecz bystrego projektu i sprawnego wykonania oraz montażu. Właściwe użytkowanie jest niezwykle ważne.Wróćmy jeszcze do idei okien pasywnych, które wyewoluowały z tak zwanego okna skrzynkowego. Przestrzeń między segmentami miała służyć do zatrzymania wymiany ciepłą. Była niestety miejscem, gdzie lądowały przetwory spożywcze, które wydzielając parę wodną stwarzały mikroklimat dla drobnoustrojów, przenoszących się dalej w głąb budynków.

Poszukiwania na miarę czasów

Rozwój, szczególnie w branży elektronicznej ma wpływ na wiele przestrzeni gospodarki i co za tym idzie na życie społeczeństwa. Wykładniczy wzrost możliwości branży IT napędza rozwój również budownictwa.Wczoraj okna pasywne, dziś inteligentny dom, jutro może, jak w powieści science fiction z lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku, domy jako segmenty większej całości poruszające się ze swoimi właścicielami i tylko na czas nocy dokujące na szkieletach parkingowych wielopoziomowych ludzkich mrowisk.

Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy Internorm.